Uniewinnienie Jerzego Szteligi oraz kary pozbawienia wolności w zawieszeniu. To najbardziej zaskakujące rozstrzygnięcia w zakończonym właśnie, procesie, w sprawie nieprawidłowości przy ubezpieczeniu Elektrowni Opole. Najkrócej mówiąc, prokuratura zarzucała, że powstał swego rodzaju układ, w którym brokerzy ubezpieczający elektrownię korumpowali część jej zarządu oraz wpływowych działaczy opolskiej lewicy, aby móc wystawić polisę dla zakładu na 10 mln złotych i zgarnąć 20 procent prowizji.
Oskarżeni otrzymali również kary grzywny częściowo umorzone w zamian za czas spędzony w areszcie. Wobec osób zajmujących wtedy wysokie stanowiska w spółkach Skarbu Państwa czyli np. elektrowni oraz firmach brokerskich orzeczono także kilkuletnie zakazy ich piastowania. Spośród kilkunastu oskarżonych, którym przedstawiono 84 zarzuty, uniewinniono w sumie cztery osoby. Proces trwał niemal sześć lat