Tak uważa Przemysław Pospieszyński, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Opola, który był „Porannym Gościem” na antenie Radia Doxa. Przypomnijmy, że taką decyzję wobec prezesa opolskich Wodociągów Ireneusza Jakiego podjęła w czwartek (26.05) rada nadzorcza, zarzucając mu m.in. nielojalne działanie wobec spółki czy skonfliktowanie z pozostałymi członkami zarządu.
– To zawieszenie jest czasowe – zwraca uwagę Pospieszyński. – To jest dopiero początek. Możemy mówić o kamieniu milowym, bo kończy się era prezesa Jakiego w WiK-u. Jednak pamiętajmy, że to jest tylko zawieszenie. Prezydent, wpuszczając Polski Fundusz Rozwoju do WiK-u, zablokował sobie możliwość odwoływania jako większościowy udziałowiec poszczególnych członków zarządu, bo PFR, czyli instytucja pisowska, musi dać taką zgodę i tutaj broni prezesa Jakiego. To pokazuje tylko, że ten problem będzie narastać, bo zawieszenie potrwa tylko 3 miesiące.
Zdaniem radnego z klubu PO, Ireneusz Jaki odwoła się do sądu i sprawa nie skończy się szybko, a stracą na tym mieszkańcy Opola, którym pogorszy się jakość świadczonych usług przez WiK.
Przemysław Pospieszyński:
Autor: Paweł Brol