Tak skończyła się historia miłosna 41-letniego mieszkańca Brzegu. Cała sprawa rozgrała się kilka tygodni temu w gminie Lubsza.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie, że ktoś rzuca butelkami z łatwopalną cieczą w elewację budynku – przekazuje st. asp. Patrycja Kaszuba z brzeskiej policji. – Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że domowników obudził hałas i płomienie widoczne zza okna. Kiedy się zorientowali co się dzieje, natychmiast opuścili dom i wezwali policję. Na szczęście ogień został szybko ugaszony i nikomu nic się nie stało. Powodem całej sytuacji miał być zawód miłosny. Na tej podstawie ustalili mężczyznę mogącego mieć związek ze zdarzeniem i ustalili, gdzie może się on ukrywać.
Mężczyzna został namierzony w województwie dolnośląskim, przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura zastosowała wobec podejrzanego policyjny dozór i zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym. Za popełniony czyn brzeżaninowi grozi teraz 8 lat więzienia.
st. asp. Patrycja Kaszuba:
Autor: Anna Dziaczuk