Jedni robią to od lat, inni złapali bakcyla całkiem niedawno. Morsy korzystają z zimowej aury. Choć sezon na morsowanie trwa już od wielu tygodni, to ostatnie mrozy wyzwalają w amatorach zimnej kąpieli najwięcej adrenaliny. Nad jeziorem w Dębowej zgromadziło się w niedzielę 17 stycznia kilkadziesiąt osób, które chciały wejść do zimnej wody. – Co ciekawe w tym roku nie trzeba specjalnie namawiać ludzi by spróbowali tej aktywności – zauważają Morsy z Kędzierzyna-Koźla
– Teraz jest jakaś taka dziwna sytuacja bo nagle jacyś ludzie z zewnątrz przychodzą. Jest jakaś moda chyba teraz. Tego nie było. Jest bardzo dużo ludzi, normalnie to było nas kilkanaście osób, a teraz to jest jakieś szaleństwo. – zauważa jeden z morsujących i dodaje, że sam morsuje już o 1984 roku – Przede wszystkim daje mi to niezwykłą odporność. praktycznie brak przeziębień czy chorób i dużą sprawność fizyczną,
– Robimy to przede wszystkim dla przyjemności i dla zdrowia – dodając morsujące panie.
Członkowie grupy „Morsy Dębowa Kędzierzyn-Koźle” spotykają się w każdą sobotę i niedzielę na akwenie Dębowa.
Morsy Dębowa Kędzierzyn-Koźle