
Ich przedstawiciele – Władysław Serafin i Roman Kondrów – zapowiadają, że nie wyjdą z budynku, dopóki nie przyjedzie do nich premier Donald Tusk.
Jak mówią rolnicy, decyzja o strajku była spontaniczna. Ich zdaniem ministerstwo rolnictwa nie wywiązuje się z uzgodnienia z Jasionki. Wczoraj w resorcie rolnicy rozmawiali z szefostwem MRiRW. Na spotkaniu byli przedstawiciele Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych oraz Stowarzyszenia „Oszukana Wieś”. (IAR)