Rozliczenie afer, język niemiecki dla wszystkich dzieci i działania na rzecz ekologii. Po deklaracji liderów PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni, także opolskie struktury obu partii zwierają szyki. Bo w regionie też jest wiele do zrobienia.
– Na pewno trzeba rozliczyć tych, którzy – naszym zdaniem – nadużywali władzy w regionie – zapowiada prezes opolskich ludowców Marcin Oszańca, przywołując lokalną odsłonę sprawy „Fundacji Ex Bono” związanej z politykami Solidarnej Polski czy doniesienia medialne na temat nieprawidłowości w funkcjonowaniu krapkowickiego starostwa, którego szef kojarzony jest z wiceministrem Marcinem Ociepą
– Ale to nie wszystko – dodaje Piotr Sitnik, lider Polski 2050 Szymona Hołowni na Opolszczyźnie: chcemy zwrócić uwagą na zbyt intensywną – naszym zdaniem – wycinkę lasów w regionie: Borów Stobrawskich, Borów Niemodlińskich, czy lasów Gór Opawskich. Podobnie w przypadku czystości Odry i jej dopływów. Kolejna kwestia to zatrzymanie marginalizacji miast powiatowych.
Ważny postulat dotyczy nauki języka niemieckiego. Tu – idąc za przykładem liderów swoich ugrupowań, którzy chcieliby skutecznej nauki języka angielskiego na poziomie szkoły podstawowej – przedstawiciele opolskich struktur PSL i Polski 2050 podnoszą podobny postulat odnośnie języka najliczniejszej mniejszości narodowej w regionie.
„To kwestia przewagi na rynku edukacyjnym oraz pracy” – podkreślają opolscy działacze PSL. Przedstawiciele Polski 2050 Szymona Hołowni chcą też wprowadzić zmiany korzystne dla przedsiębiorców. Pełna wspólna lista spraw do załatwienia w regionie, wzorem tej na szczeblu ogólnopolskim, ma powstać w ciągu miesiąca.
Marcin Oszańca, Piotr Sitnik:
Autor: Sebastian Pec