Coraz więcej osób próbuje przeżyć Ekstremalną Drogę Krzyżową. Tegoroczni uczestnicy na najczęściej czterdziestokilometrowe trasy wyruszą już dziś. Ważne, aby wiedzieć dlaczego się idzie i odpowiednio się przygotować. Chodzi nie tylko o wygodne buty, odzież czy prowiant.
– Istotne jest też przygotowanie duchowe – podkreślają Wioletta i Piotr z Jemielnicy, którzy w tym roku po raz kolejny wyruszają na Ekstremalną Drogę Krzyżową.
Wciąż pamietają jak zaczynali.
– Kiedy pierwszy raz szłam na EDK to wzięłam ze sobą różaniec, rozważania. Ale nie miałam pomysłu na tę drogę, dlatego wtedy była ona tak trudna, bo nieuporządkowana. Zupełnie inaczej było podczas drugiej, gdzie dłużej zastanawiałam się, o co chcę prosić, modlić się i o czym myśleć między pierwszą i drugą, drugą i trzecią oraz kolejnymi stacjami. Wtedy nagle okazuje się, że ta noc jest za krótka – wspomina Wioletta
– Nawet jeśli ktoś się martwi, że nie da rady, albo przejdzie tylko połowę czy krótszy dystans – to nieważne, bo i tak przeżył coś niezwykłego – dodaje Piotr
Wciąż jeszcze można się zdecydować. Trasy, rozważania i dobre rady oraz wszystkie inne niezbędne szczegóły można znaleźć na stronie edk.org.pl
(AK/SP)