Wydarzenie zostało zorganizowane po raz pierwszy w 2013 roku jako próba zachęcenia ludzi do oglądania polskich animacji autorskich. W Opolu festiwal corocznie odbywa się w Kinie Meduza. W tym roku projekcje będzie można obejrzeć od dziś do 19 kwietnia. Warto wspomnieć, że O!PLA to konkurs, w trakcie którego widzowie wchodzą w rolę jurorów.
– W O!PLI może zwyciężyć każdy, niezależnie od tego czy zwracamy uwagę na blok dla dzieci przedszkolnych, wczesnoszkolnych, nastolatków (EMP@TIA) czy dla dorosłych. Po przedstawieniu każdej kategorii jest przeprowadzane głosowanie, w przypadku tzw. dorosłej O!PLI wystarczy zeskanować kod QR, który przenosi nas do ankiety, gdzie można ocenić filmy od 1 do 5 – mówi Patryk Kolwicz, pracownik Kina Meduza.
-Przypadkiem byłem w kawiarni i usłyszałem, jak jedna ze starszych pań odczytuje treść afisza. Jak tylko usłyszałem, co to będzie, wiedziałem, że muszę na to koniecznie pójść – opowiada Dominik, widz Kina Meduza.
– To jest mój pierwszy raz, czego bardzo żałuję, że nie przyszłam wcześniej na to wydarzenie. Niestety nie miałam wtedy takiej możliwości – dodaje Karolina, widz Kina Meduza.
Zgłoszonych zostało 322 prac, ale tylko 55 przeszło do dalszej walki o zdobycie Złotego Tobołka Koziołka Matołka. W tegorocznej serii znalazły się między innymi takie filmy jak: „Było sobie morze” w reż. Joanny Kożuch, „Gra w strzałki” od Marcina Giżyckiego czy „To nie kąpiel” – Poli Włodarczyk.
Tylko dziś i jutro w godzinach porannych tj. od 10 będzie można obejrzeć animacje z kategorii O!PLA WCZESNOSZKOLNA. Dodatkowo w najbliższych dniach będą emitowane animacje w blokach: O!PLA – kategoria PRODUCENCKA, O!PLA POZA POLSKĄ, O!PLA FORMANIMY, O!PLA WIDEOKLIPY oraz O!PLA STUDENCKA.
Patryk Kolwicz, Dominik, Karolina:
Dłuższa relacja:
Autor: Sara Rostkowska