Dziś Blue Monday. Statystycznie najbardziej depresyjny dzień w roku przypada w trzeci poniedziałek stycznia. Przy tej okazji Inspekcja Transportu Samochodowego zwraca uwagę na to jak samopoczucie wpływa prowadzenie pojazdów.
– Wiele zależy od nastawienia – przekonuje Ewa Odachowska-Rogalska, psycholog z Instytutu Transportu Samochodowego. – Jeśli jesteśmy przekonani, że coś będzie miało na nas negatywny wpływ, zwykle taki wpływ posiada. Dlatego kluczem jest pozytywne myślenie i przekonanie samego siebie, że tak naprawdę, to ja mam wpływ na swoje samopoczucie i stan emocjonalny. Przez to mogę być bezpieczniejszy na drodze.
– Warto podkreślić, że deficyt pozytywnego myślenia i dobrego samopoczucia wśród kierowców może przybierać różne formy. Tę niepożądaną jest agresja drogowa. Z badań przeprowadzonych przez Instytut Transportu Samochodowego wynika, że ponad 80 proc. kierowców deklaruje, że przynajmniej raz w tygodniu zdarza im się obserwować agresywne zachowania na drogach. Głównie to: niebezpieczne zmiany pasa ruchu lub wyprzedzanie, zajeżdżanie drogi, jazdę na zderzaku, nadużywanie klaksonu, ruszanie z piskiem opon, krzyki, obelgi – dodaje Mikołaj Krupiński, rzecznik prasowy Instytut Transportu Samochodowego.
Powszechnie obserwowanym skutkiem obciążenia emocjonalnego wśród kierujących pojazdami są także rozkojarzenie, kłopoty z koncentracją.
Ewa Odachowska-Rogalska:
autor: Fabian Miszkiel