Wyjątkowe środki bezpieczeństwa towarzyszą amerykańskim wyborom prezydenckim. Wiele punktów liczenia głosów jest otoczonych drutem kolczastym, a na dachach czuwają snajperzy. Michał Jędrkowiak.
Szczególne środki bezpieczeństwa to efekt niepokojów sprzed czterech lat. Po przegranych przez Donalda Trumpa wyborów jego zwolennicy zaatakowali Capitol. Zginęło wówczas pięć osób. (IAR)