Tauron Wytwarzanie i Rafako we wtorek (24.01) mają rozpocząć kolejną turę negocjacji w sprawie usunięcia wad bloku w elektrowni Jaworzno. Domaga się tego Tauron, z kolei Rafako stoi na stanowisku, że za awarie odpowiada złej jakości węgiel.
Prezes Tauron Wytwarzanie Trajan Szuladziński powiedział, że najbliższe rozmowy z Rafako będą prowadzone w Prokuratorii Generalnej:
Władze spółki Tauron Wytwarzanie chcą zawarcia kompromisu z Rafako i stawiają trzy warunki – ustalenie harmonogramu usunięcia wad oraz usterek bloku, przedłużenie gwarancji, a także wycofanie roszczeń finansowych firmy o zapłatę przez dwie spółki z grupy Tauron kwoty ponad 857 milionów złotych. Rafako domaga się w nich między innymi odszkodowania za naruszenie dóbr osobistych.
Trajan Szuladziński wskazał, że węgiel, który trafia do bloku w elektrowni przechodzi przez instalacje do wychwytywania zanieczyszczeń z metali wybudowane przez Rafako. Dodał, że spółka zależna tej firmy obsługuje również młyny rozdrabniające miał węglowy do odpowiedniej granulacji:
Szef Biura Analiz Chemicznych w Tauron Wytwarzanie Adam Kozera wyjaśnił, że identyczny węgiel jest wykorzystywany w innych elektrowniach spółki:
W zeszłym tygodniu Tauron Wytwarzanie zażądał od Rafako ponad miliarda 300 milionów złotych z tytułu kar umownych i odszkodowań. Powodem są wady zbudowanego dla Tauronu bloku o mocy 910 megawatów w elektrowni Jaworzno. W odpowiedzi Rafako zapowiedziało że zamierza ogłosić upadłość, ponieważ nie jest w stanie spłacić roszczeń.
/IAR/