Kilkunastotonowa ciężarówka przy wjeździe na obwodnicę Nysy zatrzymała się na środku ronda. Winna nie była awaria hamulców pojazdu. To pozbawiony hamulców kierowca prowadził ciągnik siodłowy z naczepą kompletnie pijany.
– 57-letni mieszkaniec powiatu międzyrzeckiego, kierując ciągnikiem siodłowy, nie zauważył na drodze skrzyżowania o ruchu okrężnym w skutek czego nie zdążył wyhamować zestawu i wjechał na sam środek ronda. Po przebadaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu okazało się, iż kierujący ma w organizmie blisko 1,7 promila alkoholu – przekazuje st. post. Wojciech Wach z Komendy Powiatowej Policji w Nysie.
To nie jedyny przepadek pijanego kierowcy w ostatnich dniach na nyskich drogach. Ogromne zagrożenie stworzył też pijany kierowca autobusu. 60-latek z 2,5 promilami alkoholu w organizmie wiózł siedem osób na trasie Wierzbięcice – Węża. Obaj kierowcy staną przed sądem.
Wojciech Wach:
autor: Fabian Miszkiel