Odris, Odrus i Odraj dzisiaj miały okazję wyjść na wybieg, po którym wcześniej spacerowali tylko ich rodzice. To oznacza, że odwiedzający ogród gości będą mogli obejrzeć tygrysy.
– Urodziły się w sierpniu ubiegłego roku – mówi Maciej Kępa, kierownik sekcji dużych kotów w opolskim ogrodzie zoologicznym. – Mama się nimi opiekuje, niedawno skończyła karmić mlekiem i przeszły na pokarm stały. Jedzą mięso i rosną jak na drożdżach, od kilku miesięcy widać, że przyrost jest bardzo duży. To już konkretne koty, mają ok. 1,7 m, kiedy staną na dwóch łapach. Teraz będą wychodziły w dzień na wybieg z mamą.
– Są to małe tygrysy, czyli zachowują się jak kociaki, tzn., że są bardziej ruchliwe i częściej się bawią. Koty zachowują się wszędzie tak samo. Jeśli ktoś ma kota w domu, prawie niczym się to nie różni, kumulują one energię, po to, żeby potem wykorzystać kiedy polują na ofiarę. Czyli głównie śpią i odpoczywają – wyjaśnia Krzysztof Kazanowski, główny specjalista ds. hodowlano-dydaktycznych.
– Chcemy sprawdzić jak one zachowują się w nowym środowisku. Rozwijają się fantastycznie, tak urosły, że już niedługo ciężko będzie odróżnić matkę od trójki potomstwa. Sądzimy, że jeszcze ok. 1,5 roku będą tutaj w Opolu – zwraca uwagę Lesław Sobieraj, dyrektor Ogrodu Zoologicznego w Opolu.
Po tym czasie młode tygrysy trafią do innych ogrodów zoolgicznych. Jednego z nich już zarezerwowało sobie czeskie zoo.
Maciej Kępa, Krzysztof Kazanowski, Lesław Sobieraj:
Szersza relacja:
autor: Fabian Miszkiel