Przeszukania przeprowadzone wczoraj przez ABW były zgodne z prawem i wymagało ich śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości – twierdzi wiceminister obrony narodowej Stanisław Wziątek. ABW na zlecenie Prokuratury Krajowej weszła wczoraj między innymi do domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
W Programie 1. Polskiego Radia Stanisław Wziątek mówił, że Fundusz Sprawiedliwości był przez poprzednie władze wykorzystywany politycznie:
Były prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ocenił, że przeszukanie jego domu było politycznym spektaklem bandytyzmu i bezprawia. Na spotkaniu z dziennikarzami przed bramą swojego domu w Jeruzalu stwierdził, że w czasie operacji ABW i prokuratury złamano jego prawa jako właściciela przeszukiwanego budynku. Zbigniew Ziobro powiedział, że nikt się z nim nie kontaktował w sprawie przeszukania. Dodał, że do domu wrócił nagle i z daleka, ponieważ przerwał terapię po operacji związanej z nowotworem.
Łącznie w całej Polsce zatrzymano wczoraj pięć osób podczas przeszukań prowadzonych na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego do spraw Funduszu Sprawiedliwości. Czworo to byli i obecni urzędnicy resortu sprawiedliwości oraz jeden beneficjent. Przemysław Nowak powiedział w TVN24, że trzech z czterech urzędników zatrzymanych usłyszało już zarzuty, a beneficjent usłyszy je jutro. W sprawie, jak dodał, chodzi o ustawianie konkursu. (IAR)