Słuchaj online
Zwiedzanie pocysterskich obiektów sakralnych, pokazy rzemiosła dawnego, gry i zabawy z rycerzami, rodzinny bieg „po dyszkę” i uroczysta parada, to tylko kilka z licznych atrakcji, jakie przygotowano w tym roku. Jarmark w Jemielnicy odbył się wczoraj i tradycyjnie połączony był z Diecezjalnym Świętem Rodziny. O swoich wrażeniach opowiedzieli uczestnicy zabawy:
– To moja parafia i jest to dla nas największe święto, także nie wyobrażam sobie, żeby nie było tu mnie i całej mojej rodziny – mówi Wioletta. – Co roku spędzamy tutaj cały dzień, jesteśmy też zaangażowani w „bieg po dyszkę”. Dla nas ten bieg jest ważny, to super wydarzenie – bardzo dużo ludzi, dużo dzieci i dużo radości.
– Ja przyjechałam ze Strzelec, a ja z Gliwic – mówią Mariola i Janusz. – Tu się coś dzieje, tu jest impreza. Najbardziej przyciągnął mnie pochód. To jest clou całej imprezy. Fajną atrakcją jest też zwiedzanie obiektów sakralnych, można zobaczyć np. katakumby.
– Jestem tutaj już chyba siódmy raz – stwierdza Janusz. – Najbardziej przyciągnęła mnie ta piękna pogoda.
– To jest już taka nasza mała tradycja – mówi Krystyna. – Najpierw Msza św., a potem poczęstunek i stragany, gdzie zawsze można coś kupić. Przyjechaliśmy tu całą rodziną – córka z dwójką dzieci, mąż i ja.
– Przyjechałem tu z żoną i z dziećmi – mówi Michał. – Przychodzimy tu co roku, bo jest bardzo fajnie.
O godzinie 17:00 odbył się tradycyjny „Bieg po dyszkę” wokół stawu kościelnego. Każdy uczestnik za przebiegnięcie jednego okrążenia, przyczynił się do przekazania z puli sponsorskiej „dyszki” (10 zł) na rzecz Diecezjalnej Fundacji Ochrony Życia w Opolu.
Uczestnicy jarmarku:
Szersza relacja:
Autor: Paulina Lechowska
