Zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego będzie żądał wyjaśnień od prezesa PKOl Radosława Piesiewicza w sprawie jego podróży i korzystania ze specjalnej odprawy VIP na lotnisku Chopina w Warszawie.
Według informacji pojawiających się w mediach prezes PKOl wraz z rodziną wielokrotnie korzystał z luksusowego saloniku i transportu na lotnisku. Zamawiającym miał być Komitet Olimpijski. W tym czasie z usługi, która kosztuje ponad tysiąc złotych, nie skorzystał żaden sportowiec, nawet medaliści z igrzysk.
„W interesie Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz polskiego sportu leży wyjaśnienie tej sprawy” – mówi członek zarządu PKOl Piotr Pustelnik:
Wyjaśnień chce też premier Donald Tusk:
Radosław Piesiewicz w rozmowie z Polsat News zapewnił, że za korzystanie z odprawy VIP dla siebie i swojej rodziny płacił sam. Premier Donald Tusk zapowiedział dokładne sprawdzenie i rozliczenie pieniędzy, które trafiły z budżetu państwa na sport.
Polski Komitet Olimpijski ma przesłać pismo dotyczące żądań ministra sportu Sławomira Nitrasa jeszcze dziś (13.08). Szef resortu sportu chce poznać imienną listę wszystkich osób współpracujących, akredytowanych w trakcie zawodów z podziałem na kategorie przyznanych akredytacji. Polityk chce również otrzymać listę prezesów związków sportowych, którzy pojechali do Paryża, wraz z adnotacją, kogo zaprosił tam PKOl, kogo MKOl, a kogo – międzynarodowa federacja danego sportu.
/IAR/