Co najmniej 32 osoby zginęły w czołowym zderzeniu dwóch pociągów w środkowej Grecji. Co najmniej 85 osób zostało rannych. W sumie pociąg osobowy przewoził 350 pasażerów.
Do wypadku z udziałem pociągu pasażerskiego i towarowego doszło w pobliżu miasta Larisa na trasie Ateny – Saloniki. Wykoleiły się pierwsze cztery wagony pociągu pasażerskiego, dwa z nich, które się zapaliły, zostały niemal całkowicie zniszczone. Do akcji ratowniczej zmobilizowano około 150 strażaków i 40 karetek pogotowia. Rzecznik greckiej Straży Pożarnej Vasilios Vathrakojannis mówił w greckiej telewizji publicznej ERT, że na miejscu wciąż pracują specjaliści:
tłumaczenie:
Akcja ratownicza na miejscu wypadku kolejowego przy wejściu do doliny Tempe jest prowadzona w dalszym ciągu. Działania strażaków koncentrują się w tej chwili na dwóch pierwszych wagonach pociągu pasażerskiego, które przewróciły się i są najtrudniejsze do wydobycia.
—————————–
Trwa identyfikacji ofiar śmiertelnych tragedii. Ranni są przede wszystkim w szpitalu w miejscowości Larisa w środkowej Grecji. Lekarzy wspierają psychologowie, którzy pomagają też rodzinom ofiar. Po katastrofie zorganizowano nadzwyczajne posiedzenie rządu, na miejsce zdarzenia przybył grecki minister zdrowia Thanos Plevris.
/IAR/