9 milionów ton. Podobno tyle żywności marnują rocznie Polacy. Dziennikarka i pisarka Marta Sapała postanowiła sprawdzić, czy to prawda. Poznała drogę naszego jedzenia od pola aż po nasze lodówki, a także sprawdziła, co się dzieje z żywnością, gdy trafia do śmieci. To bowiem nie oznacza końca tej drogi. Są osoby, które żywią się tym, co znajdą w śmietnikach – z wyboru lub z konieczności. O tym, jak szeroki jest to temat, pisze w swojej nowej książce “Na marne”. Dlaczego zainteresował ją właśnie ten temat?
Rozmawia z ludźmi, którzy żywią się tym, co znajdą w śmietnikach, zagląda do kompostowników i kuchennych szafek swoich rozmówców, szpera w kontenerach przy dyskontach spożywczych, oddaje głos ludziom bez domu i tym, którzy oszczędzanie mają we krwi. Które rozmowy były najtrudniejsze?
Okazuje się, że każdy z nas ma inne podejście do tematu marnowania żywności.
Autorka porusza także temat terminu przydatności żywności. Okazuje się, że w różnych krajach termin ten jest różnie przestrzegany.