Moja czwarta córeczka Łucja była dla mnie największym nawróceniem. Chciałam się nią opiekować 24 godziny , więc zrezygnowałam z pracy. Przez 6 lat byłyśmy razem. To chore dziecko otwarło moje serce na Boga i drugiego człowieka. Ta sytuacja stała się źródłem tego, że bardzo chciałam mieć więcej dzieci. Aby kochać drugiego człowieka, trzeba naprawdę pokochać siebie. Moja osobista relacja z Bogiem jest dla mnie najważniejsza.