
Wbrew utartemu przekonaniu kleszcze nie występują tylko na terenach leśnych. Żyją także w ogrodach i parkach, ponieważ są przenoszone m.in. przez ptaki, drobne zwierzęta, wiewiórki czy jeże. Ukłucie przez kleszcza może prowadzić u człowieka do poważnych chorób, w tym kleszczowego zapalenia mózgu. Tylko co 10. Polak zaszczepił się przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu – wynika z danych opracowanych przez Ośrodek Badań Socjomedycznych Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. Wyszczepialność jest bardzo niska i to mimo tego, że Polacy obawiają się kleszczy i chorób przez nie przenoszonych. Ich wiedza na ten temat jest jednak wybiórcza, a dodatkowo nie jest wspierana przez lekarzy. Zalecenie szczepienia przeciwko Kleszczowemu Zapaleniu Mózgu otrzymuje mniej niż 7 proc. badanych, tymczasem liczba notowanych rocznie zakażeń od 2019 roku wzrosła prawie trzykrotnie. O szczegółach opowiedziała agencji informacyjnej Newseria, prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Z roku na rok rośnie odsetek osób dotkniętych Kleszczowym Zapaleniem Mózgu. Z danych Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH–PIB wynika, że w 2019 roku zanotowano 265 przypadków, w roku 2022 – 445, a w 2024 już niemal 800. W tym roku tylko w styczniu i lutym odnotowano 31 przypadków zakażenia wirusem KZM w naszym kraju. Niestety, wiedza o tym, co mogą spowodować kleszcze i ich ugryzienie wśród naszych rodaków pozostawia wiele do życzenia – dodaje dr hab. nauk medycznych i nauk o zdrowiu Tomasz Sobierajski, kierownik Ośrodka Badań Socjomedycznych Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim.