Czujki ratują życie – to truizm, ale skoro faktycznie mogą uchronić kogoś przed śmiercią, to warto to hasło powtarzać, do znudzenia. Rozpoczął się sezon grzewczy, a wraz z nim strażackie apele o montowanie w domach urządzeń wykrywających czad i dym. Relacja Michała Jędrkowiaka z Polskiego Radia.
Od początku roku straż miała ponad trzy tysiące interwencji związanych z ulatnianiem się tlenku węgla. O śmierć otarło się 860 osób, które się podtruły, 26 niestety zginęło. Czujkę można kupić – jak słyszeliśmy – za kilkadziesiąt złotych, ale w całym kraju jest mnóstwo akcji rozdawania takich urządzeń za darmo./IAR/