Bóg pozwolił mi doświadczyć swojej szczególnej obecności w ciągu trzech miesięcy pielgrzymki dziękczynno-pokutnej. Moim momentem nawrócenia w życiu była bardzo konkretna spowiedź święta po długim czasie. Wielu ludzi się za mnie modliło. Wstąpiłem do III zakonu Św. Franciszka. Pamiętam, że chciałem zmienić we mnie cały świat. Pociągnął mnie Franciszek i niezwykła modlitwa wierzących ludzi. Nie wyobrażam sobie dnia bez mszy świętej.