W rozmowie ksiądz Mateusz przekazuje: Chciałem ludziom pokazać, że można się modlić z perspektywy zmartwychwstania. Chodzi o odwoływanie się do znaków nadziei. Pretekstem do naszej rozmowy był wpis na twitterze: „Nie jestem przeciwny nowennie przed Świętem Miłosierdzia. Od kilku lat chodzi za mną troska o odpowiednie ułożenie akcentów. W trakcie Oktawy świętujemy zmartwychwstanie. To jest ważniejsze niż „dla Jego bolesnej męki”. Inaczej grozi nam zatrzymanie na Golgocie”.