Urodziłem się w rodzinie wierzącej. Później jednak jako młody student przeżywałem moje wzloty i upadki. Zdarzyło się, że pewien człowiek zaprosił mnie na rekolekcje anielskie. Pojechałem i to był czas mojego głębokiego zwrotu w moim życiu. Potem był czas naprawdę wielkiej walki duchowej, ale postanowiłem, że jeśli mam coś robić, to mogę ofiarować moje życie.Wstąpiłem do Rycerstwa Św. Michała Archanioła, które cały czas zmienia moje życie i zbliża mnie do Boga.