Od 2015 roku miasto wydało na inwestycje 800 milionów złotych, a tylko w ubiegłym roku nakłady na projekty wyniosły 284 miliony złotych. Teraz rozwój Opola może zostać spowolniony, ale jeszcze nie wiadomo, w jakim stopniu – mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent miasta.
Przez ostatnie trzy miesiące straty w budżecie miasta spowodowane pandemią oscylują wokół 30 milionów. Przyczyną są przede wszystkim mniejsze wpływy z tytułu podatków, stworzyliśmy także miejską tarczę dla przedsiębiorców, przez kilka tygodni wyłączona była strefa płatnego parkowania, a miejskie jednostki nie generowały żadnych dochodów – to wszystko ma swoje odbicie w budżecie – mówi prezydent. Nie wiemy, czy to co najgorsze już za nami, czy przyjdzie jeszcze druga fala zakażeń, która spowoduje jeszcze większe straty – tłumaczy Wiśniewski.
Cała rozmowa na stronie Poranny Gość Radia Doxa