Droga z choroby alkoholowej trwa całe życie. Ważne jest by przeprosić ludzi, których się najbardziej skrzywdziło.. Najtrudniej było mi przeprosić moją Mamę, która najbardziej mnie kocha. Ciągle uczę się, by nie poddawać się w życiu – nigdy! Zamieniłem butelkę na Różaniec, który stał się moim życiem.