Codziennie pokonuje długość maratonu, by zebrać potrzebne pieniądze na rehabilitację Hani. Za nim już ponad tysiąc kilometrów na trasie Częstochowa – Rzym. Jednak ostatnie dni były sporym wyzwaniem – przyznał w audycji „Doxa budzi”, Tomasz Sobania.
Codziennie pokonuje długość maratonu, by zebrać potrzebne pieniądze na rehabilitację Hani. Za nim już ponad tysiąc kilometrów na trasie Częstochowa – Rzym. Jednak ostatnie dni były sporym wyzwaniem – przyznał w audycji „Doxa budzi”, Tomasz Sobania.