Jak wynika z danych zebranych w ramach programu edukacyjno-informacyjnego Kawa i Zdrowie, zaletą jej spożywania jest nie tylko pobudzenie i lepsza koncentracja, ale i profilaktyka wielu chorób, w tym neurodegradacyjnych. Zawarte w kawie kofeina, trigonellina i polifenole mogą się przyczynić do zmniejszenia ryzyka wystąpienia choroby Alzheimera o 65 proc. U osób pijących kawę rzadziej rozpoznaje się też zaburzenia poznawcze, a u kobiet rzadziej diagnozuje chorobę Parkinsona. Co istotne, badania wykazały, że od dwóch do pięciu filiżanek kawy dziennie może obniżyć ryzyko wystąpienia udaru mózgu o 22–25 proc. Tyle o badaniach a jaką kawę należy wybrać i jak należy ją podawać? O tym opowiedział agencji informacyjnej Newseria, Łukasz Jura z Warsaw School of Coffee/Coffee Zone.
Jak wynika z ubiegłorocznego badania Biostatu, zdecydowana większość – bo aż 79,7 proc. Polaków – pije kawę codziennie, zazwyczaj dwie–trzy filiżanki. Są jednak i tacy, którzy po kawę sięgają tylko dwa–trzy razy w tygodniu, ograniczając się tylko do jednej filiżanki dziennie. W odpowiedzi na pytanie, co jest barierą w spożywaniu większej ilości kawy, prawie połowa badanych (44,7 proc.) wyraża obawę, że może to mieć negatywne konsekwencje zdrowotne. Przez lata wokół kawy narosło bowiem wiele mitów, jak np. to, że powoduje odwodnienie organizmu, przyczynia się do nadciśnienia i zaburzeń rytmu serca, wypłukuje wapń i magnez albo powoduje dolegliwości układu pokarmowego, takie jak niestrawność, refluks czy zapalenie błony śluzowej żołądka. To dość popularne, ale jednak tylko mity. Mity ale też dobre informacje o kawie i jej wpływowi na nasz organizm opowie prof. Ewa Stachowska, kierownik Zakładu Żywienia Człowieka i Metabolomiki Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Smacznej kawusi!