Tylko w Europie smartfony emitują rocznie 14 mln ton CO2. Energia pobierana podczas ładowania smartfona odpowiada zużyciu prądu przez żarówkę LED zapaloną trzy godziny dziennie przez rok, a do wyprodukowania jednego urządzenia mobilnego trzeba zużyć ok. 70 kg surowców i wyemitować do atmosfery do 100 kg CO2. Tymczasem tylko w ubiegłym roku w Polsce sprzedano ok. 8,5 mln smartfonów. Choć ślad węglowy sektora cyfrowego od wielu lat utrzymuje się na podobnym poziomie ok. 1,4 proc., to operatorzy telekomunikacyjni starają się go minimalizować. Więcej na ten temat opowe Jacek Hutyra, doradca ds. strategii klimatycznej w Orange Polska.
Smartfony można już naładować światłem, wodą, wiatrem i ciepłem. Urządzenie mobilne naładuje też rower, piłka czy inteligentna torba. Polacy opracowali zaś tekstylną ładowarkę. Pozwala ładować smartfon lub tablet za pomocą ruchu ciała np. podczas biegu. Nitka hybrydowa do indukcji elektromagnetycznej oraz wszyty w innej części ubrania magnes stały przemieszczają się względem siebie ruchem wahadłowym, co powoduje indukcję prądu elektrycznego. Mówi Katarzyna Grabowska, dziekan Wydziału Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów Politechniki Łódzkiej
Bezpieczne dla środowiska mogą być też telefony komórkowe. Pojawiają się już komórki zasilane bateriami słonecznymi czy wykonane z tworzywa pochodzącego z recyklingu plastikowych butelek na wodę. Słuchawki i ładowarka są coraz częściej wolne od toksycznych materiałów. W sprzedaży pojawił się też telefon wykonany z korka, całkowicie naturalny, który po użyciu podlega recyklingowi. Osiągami i parametrami nie odbiega od najlepszych, jednocześnie jest szybki, a dzięki materiałowi lepiej chroniony jest procesor i płyta główna. Więcej o nim opowie Tito Cardoso z Iki Mobile.