piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny obchodzą: Marzena, Maria, Klaudiusz

40-lecie pracy artystycznej aktorów i dyrektora opolskich „Lalek”

W najbliższą sobotę, 27 maja odbędą się oficjalne obchody jubileuszowe 40- lecia pracy artystycznej dyrektora Krystiana Kobyłki oraz aktorów Andrzeja Mikoszy oraz Andrzeja Szymańskiego. Jubilaci będą obchodzić to wydarzenie oficjalnie o godzinie 17:00 na Małej Scenie Opolskiego Teatru Lalki i Aktora, zaraz po spektaklu „Szkice Becketta”.

Dyrektor Krystian Kobyłka urodził się w Prudniku, w Opolu kończył II Liceum Ogólnokształcące.

W latach 1983 -1990 pełnił funkcję kierownika literackiego w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora, 1990-1993, rolę dyrektora, a od 1993 do nadal – dyrektora naczelnego i artystycznego.

Rozmowa z dyrektorem Opolskiego Teatru Lalki i Aktora:

Historia Opolskiego Teatru Lalki i Aktora:

„Widzów na ogół intryguje data i miejsce: „Opole 1938″. Zarówno goście z Europy jak i kraju zadają spontanicznie pytanie: „To tu przed wojną istniał polski zespół teatralny?”.
I choć historia dawno opisała wydarzenia i dzieje Śląska Opolskiego za każdym razem trzeba od nowa wyjaśniać, że od wieków mieszkali tu Ślązacy posługujący się językiem polskim, gwarą, która zachowała w sobie jeszcze archaizmy polszczyzny czasów Reja i Kochanowskiego; wychodziły polskie gazety, rozwijał się prężny amatorski ruch teatralny, działały polskie zespoły śpiewacze. Za datę początkową uznać należy pierwszy występ Polskiego Teatru Kukiełkowego działającego przy Dzielnicy I Związku Polaków w Niemczech, który odbył się W Opolu dnia 14 października 1937 roku. Wprawdzie pierwsze przedstawienie odbyło się w rodzinnym mieście Smolki, w Raciborzu, to historię teatru i jego rodowód przywykło się rozpoczynać od tej daty. O wydarzeniu tym pisały opolskie „Nowiny Codzienne” (1937 nr 240) oraz „Mały Polak w Niemczech” (1937 nr 11). Przedstawienie odbyło się w Domu Polskim (dziś w tym miejscu, na rogu Sądowej i Książąt Opolskich, znajduje się pamiątkowy kamień). Pierwszy „Śląski Festiwal Teatrów Lalkowych w Opolu” zorganizowano w 1962 dla uczczenia 25-lecia pracy scenicznej Smolki i jego teatru. Gospodarze odnieśli sukces: „Przydróżka” Hanny Junuszewskiej (reż. M. Godlewski i A. Smola, scenogr. Z. Smandzik) uzyskała nagrody zespołowe i indywidualne. Z werdyktu cieszyli się opolscy lalkarze z 1937 r. i Jan Wesołowski z Warszawy, honorowy gość festiwalu. Wkrótce festiwal przekształcił się w ogólnopolski, organizowany co dwa lata, pod patronatem Ministerstwa Kultury i Sztuki. Ważnym elementem festiwalu był też konkurs na sztukę dla teatrów lalkowych. II festiwal (1964 r.) przyniósł gospodarzom kolejne nagrody. Otrzymali je współtwórcy widowiska „Jak basetla poszła do nieba” M. Kubaowej (reż. A. Smolka i Z. Smandzik, scenogr. Z. Smandzik).

0990 roku kierownictwo sceny powierzono Krystianowi Kobyłce, związanemu z miastem na stałe, który w teatrze lalek zaznaczył się twórczą współpracą z Włodzimierzem Fełenczakiem przy realizacji „Dre Romano Drom”. Zadanie miał niełatwe, gdyż zespół aktorski opuścił Wiesław Cichy, Wojciech Deneka, Piotr Lauks, Bogdan Banaszek. Z aktorów współpracujących ze Smolką i Smandzikiem pozostali jedynie Lucyna Pączek-Nowak, Jan Kaleta oraz Tadeusz Rudnicki, który za kierownictwa Kobyłki zaczął odnosić największe sukcesy artystyczne.K. Kobyłka zrealizował to, co żadnemu z poprzednich szefów nie udało się zrobić. Oddzielił organizacyjnie i finansowo teatr lalek od teatru dramatycznego. Doprowadził w 1993 roku do rozdzielenia teatrów i dziś teatr lalkowy działa jako odrębna instytucja artystyczna, finansowana z budżetu miasta. Ryzykowny zabieg okazał się korzystny dla teatru, gdyż dzięki pomocy gospodarzy miasta nowy dyrektor naczelny i artystyczny zadbał o niezbędne remonty, doposażenie sceny, unowocześnienie aparatury i zaplecza. Na jubileusz teatr otwiera swe pomieszczenia z odnowioną widownią. Po objęciu kierownictwa artystycznego zdążył jeszcze Kobyłka zrobić wspólnie ze Zbigniewem Bitką, kierownikiem literackim, adaptację „Golema” Meyrinka i wyreżyserować ambitne plastycznie widowisko (scenografia Jadwiga Mydlarska-Kowal). Już za kierownictwa Kwiecińskiego zrealizował Kobyłka w konwencji narracji plastycznej widowisko „Historia żołnierza” prezentowane na międzynarodowych festiwalach we Freiburgu (RFN) i Korsholm ( jednak uznanie zdobyły „Pastorałki” Tytusa Czyżewskiego ze scenografią Andrzeja Czyczyły i muzyką Andrzeja Zaryckiego. W osobie Tadeusza Rudnickiego znalazł artystę, który znakomicie wcielił się w rolę pasterza, ludowego mędrca, odprawiającego obrzęd bożonarodzeniowy. Słusznie też wybrał miejsce sceniczne: zabytkowy drewniany kościółek w skansenie opolskim. Przedstawienie otrzymało Grand Prix na festiwalu teatru lalek w Toruniu (1995), prezentowane było następnie na festiwalach: w Finlandii, w Niemczech, w Jugosławii, na Ukrainie, w Szwecji i Danii. Wersja telewizyjna prezentowana była w TVP (1996 i 1997). Kobyłka zaprosił do współpracy czeskiego reżysera, Petra Nosalka, który wraz ze scenografami Tomasem Volkmerem i Pavlem Hubicką oraz muzykiem Pavlem Helebrandem zrealizowali sześć przedstawień. Największy sukces teatr odniósł przedstawieniem „Arlekin i Kolombina” (reż. P. Nosalek, 1995), które zyskało aplauz zarówno dziecięcej jak i dorosłej publiczności. Krytyka uznała rangę przedstawienia przyznając mu nagrody: nagroda główna na I Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Lalek „Ostrawa” za „reżyserię i scenografię umożliwiającą brawurową grę aktorską”. Wielka Nagroda Publiczności na festiwalu w Lublinie (1995), kilka nagród i wyróżnień na festiwalu w Toruniu oraz ogólnopolskim festiwalu w Opolu. Świadectwo Wysokiej Jakości i Poziomu Artystycznego przyznane przez ASSITEJ – Międzynarodowe Stowarzyszenie Teatrów dla Dzieci i Młodzieży (1996). Przedstawienie prezentowane było także na festiwalu teatrów lalek w Hiszpanii, gdzie aktorzy grali w języku hiszpańskim. Niespodziewanym uznaniem publiczności cieszyło się w roku 1996 przedstawienie „Balladyny” J. Słowackiego w reżyserii P. Nosalka. Skłoniło to K. Kobyłkę do wprowadzenia do repertuaru „Ballad i romansów” A. Mickiewicza w reżyserii Ireny Jun (1997). Współpraca z czeskimi twórcami w roku 1996 przeszła na wyższy etap – wspólnego finansowania przedsięwzięć artystycznych. Dzięki koprodukcji z teatrem lalek w Ostrawie doszło do premiery „Misterium drogi św. Wojciecha” w obsadzie polsko-czeskiej. Premiera przedstawienia odbyła się w tej samej obsadzie w Opolu i Ostrawie. Grane następnie w Gnieźnie i wielu miastach Polski, doczekało się także wersji telewizyjnej (kwiecień 1997). Troska o zróżnicowany repertuar, współpraca z licznymi reżyserami z Warszawy, Poznania, Krakowa, Łodzi świadczą, że kontynuowana jest i obecnie tradycja Smolki w opolskim teatrze.

Repertuar rodzimy i otwarcie się na współpracę z czeskim teatrem lalek potwierdzają tę tezę. Aktorzy Smolki i Smandzika: Jan Potiszil, Rafaela Łukaszewicz, Kazimiera Smandzik – wierni widzowie przedstawień, niejednokrotnie mówią o tym w czasie popremierowych spotkań. Przypomnienie historii opolskiego teatru lalek, naszego teatru – jak mówią w Opolu młodzi widzowie – nie byłoby pełne, gdyby nie powiedzieć, że w tym teatrze jest coś, co przyciąga widzów i współpracowników. I zespół aktorski, i techniczny oraz obsługa teatru tworzą klimat i tradycję wspólnej, twórczej pracy. W latach 1997-2004 repertuar teatru kontynuuje wprawdzie wypracowane wcześniej kierunki poszukiwań artystycznych lecz zaczyna szukać także inspiracji we współpracy z nowymi nazwiskami twórców. Wcześniejsza współpraca z Petrem Nosalkiem, czeskim reżyserem uwieńczona została niecodziennym przedsięwzięciem organizacyjnym, jak i artystycznym. Dla potrzeb opolskiej sceny reżyser napisał scenariusz pod tytułem „Misterium drogi św. Wojciecha” w związku z przypadającą tysiączną rocznicą śmierci patrona Polski i zarazem czeskiego męczennika Widowisko zrealizowano wspólnymi siłami aktorskimi i finansowymi teatru lalek z Ostrawy i Opola. Zadbano o staranną scenografię zgodna z realiami epoki, odtworzono repliki średniowiecznych instrumentów, w pracowniach szklarskich i metalurgicznych ręcznie wykonano elementy dekoracji i strojów. Do dwujęzycznego programu teatralnego specjalne teksty napisali biskup Ostrawy i Opola. Premiery przedstawienie miało osobno w Ostrawie i Opolu. Nic dziwnego, że przedstawienie wzbudziło zainteresowanie mediów a telewizja polska zaprezentowała wersję filmową widowiska w programie pierwszym. Dodajmy, że życzliwe przyjęcie skłoniło kierownictwo teatru i reżysera do wznowienia przedstawienia w roku 2004. Kierownictwo teatru doceniając wagę dramaturgii dla dzieci zaproponowało młodemu twórcy, Pawłowi Szumcowi wyreżyserowanie własnej sztuki pt. „Strachy i straszyska sir Williama” nawiązującej do motywów szekspirowskich. Piękną, wysmakowaną scenografię do przedstawienia zaprojektowała Joanna Braun. Za to już następna premiera – „Ballady i romanse” wyreżyserowała Irena Jun, znakomita aktorka Teatru Studio Józefa Szajny w Warszawie znana z licznych recitali poezji. Scenografię do przedstawienia zaprojektował praski artysta Pavel Hubiczka. Nurt baśniowy w repertuarze teatru wzbogacono w sezonie 1997/98 następującymi tytułami: „Pan Twardowski” (reż. Petr Nosalek), „Jaś i Małgosia” (reż. Janusz Ryl-Krystianowski), „Kot w butach” (reż. Zbigniew Lisowski) i „Kubuś Puchatek” w adaptacji i reżyserii Anny Proszkowskiej.

W sezonie 1998/99 funkcję kierownika literackiego objął ponownie po paroletniej przerwie – Zbigniew Bitka i zaowocowało to paroma zdecydowanymi efektami decyzjami repertuarowymi i śmiałymi poszukiwaniami artystycznymi. Pierwszą było włączenie do repertuaru sztuki polskiej pisarki Żywii Karasińskiej-Fluks pod tytułem „Karaluchy”, którą zdecydowano się wystawić pod zmienionym tytułem „La Kukaracza”. Śmiałość zaś decyzji artystycznej polegała na zaproponowaniu opracowania muzycznego Pawłowi Kukizowi, znanemu z wykonania skandalizującej piosenki. Decyzja okazała się chyba słuszna, bo przyciągnęła do teatru nowych widzów, dla których to nazwisko okazało się magnesem. Już tylko dla wtajemniczonych smaczkiem była wiadomość, że trzej twórcy przedstawienia: reżyser (Krystian Kobyłka), kompozytor – Paweł Kukiz oraz scenograf – Andrzej Czyczyło – związani byli kiedyś z Niemodlinem, małym miasteczkiem w województwie opolskim. Także następna prapremiera miała swój rodowód regionalny. Mieszkający na stałe za granicą Zygmunt Smandzik, wieloletni dyrektor opolskiej sceny lalkowej, kontynuując cykl autorskich przedstawień rozpoczęty „Ptakiem” (1975) zrealizował tym razem poetycki „Sen” (prapremiera 12 września 1999 r.).

Cykl prapremier – od „Strachów i straszysk sir Williama” poprzez „La Kukaraczę”, „Sen” – w sezonie 1999/2000 kontynuują „Królowa krainy śniegu” Zbigniewa Lisowskiego oraz „Trzej muszkieterowie” (adaptacja: Krystyna Modrzejewska i Petr Nosalek). W ten sposób w repertuarze teatru znalazły się z jednej strony popularne tytuły klasycznych baśni, a z drugiej strony dla bardziej zaawansowanych widzów propozycje teatru szukającego nowych form. Nieobojętną sprawą jest też troska kierownictwa teatru o budowanie zespołu aktorskiego poprzez różnorodność form i technik lalkowych. Poetycki, symboliczny teatr Smandzika („Sen”), a z drugiej strony pełna ruchu, wykorzystanie umiejętności szermierczych w żywo planowym widowisku Nosalka („Trzej muszkieterowie”). Moim zdaniem realizacja przedstawienia „O diabełku Widełku” (wrzesień 2000) na podstawie tekstów Pierre’a Gripari’ego to najbardziej precyzyjny przykład ambicji i założeń teatru Kobyłki. Z jednej strony znakomity wysokiej klasy artystycznej tekst współczesnego pisarza francuskiego dla dzieci, z drugiej strony forma przedstawienia lekka, precyzyjna, dowcipna i z pedagogicznym przesłaniem. Dodajmy przedstawienie proste, zrozumiałe mogące zadowolić zarówno dziecięcego widza, jak i dorosłych. Nie bez znaczenia jest też wprowadzenie na sceny lalkowe tak znakomitego autora jak Gripari, którego tekst nie po raz pierwszy pojawia się na opolskiej scenie. Parę lat przedtem Petr Nosalek realizował inny tekst francuskiego autora, a mianowicie „Bajkę o księciu Pipo, o koniu Pipo i o księżniczce Popi” (prapremiera październik 1993 r.). Logiczną i artystyczną konsekwencją w przyswajaniu twórczości Gripariego polskiej scenie lalkowej stała się też prapremiera scenariusza opracowanego przez Zbigniewa Bitkę i Krystiana Kobyłkę pt. „Czy mogę stworzyć świat” na motywach „Sprytnej świnki” Pierre’a Gripariego (prapremiera 6 maja 2001 r.).Widowisko poetyckie, symboliczne, wielowarstwowe, ze znakomitą scenografią Frantiska Liptaka i muzyką Mateusza Pospieszalskiego stało się wydarzeniem artystycznym i zasłużyło na wiele nagród na festiwalu lalek. Po olbrzymiej inscenizacji jaką stało się wystawienie widowiska „Czy mogę stworzyć świat?”, inscenizacji skupiającej siły artystyczne całego zespołu aktorskiego i wymagającej także pracy całego zespołu technicznego następny sezon artystyczny z pozoru staje się bardziej skromny, sądząc po tytułach: „Szewczyk Dratewka” (wrzesień 2001), „Pchła szachrajka (luty 2002) oraz „Smok Kuba” (kwiecień 2002). Na pozór!, bo pełna żywych kolorów scenografia Jadwigi Mydlarskiej-Kowal ostatnie wybitne dzieło znakomitej artystki oznacza w gruncie rzeczy powrót do klimatów z dzieciństwa, swojskiego krajobrazu. W dorobku artystycznym stanowi punkt dojścia poprzez uproszczone bryły o kolorach ciemnych, czarnych, brązowych do poetyki naiwnego, polnego bukietu polskich kwiatów. Także precyzyjna, reżyseria Aleksandra Maksymiaka i znakomita muzyka Zbigniewa Karneckiego przyczyniły się do tego, że w moim rozumieniu inscenizacja klasycznej baśni Kownackiej zasługuje na specjalne wyróżnienie.

W sezonie 2002/2003 warto zwrócić uwagę na konsekwencje kierownictwa teatru w propagowaniu na opolskiej scenie współczesnej dramaturgii czeskiej i kontynuowaniu współpracy z czeskimi lalkarzami. Prapremiera polska (8 września 2002) baśni „O Rudej Lisicy i Ognistym Ptaku” Jana Jilka w reżyserii Petra Nosalka, ze scenografią Pawła Hubicki i muzyką Pavla Helebranda jest tego najlepszym dowodem. Zadbano także o artystyczne tłumaczenie tekstu, które zamówiono u polskiej poetki z Zaolzia Renaty Putzlacher-Buchtovej. O ile czeska baśń kontynuowała w pewien sposób linię repertuarową inscenizacji tego gatunku scenicznego, szczególnie cennego w edukacji dla dzieci, to już następna prapremiera polska „Białego statku” Czyngiza Ajtmatowa, wybitnego pisarza kirgiskiego wymagała starannych konsultacji pedagogicznych i psychologicznych. Mamy bowiem do czynienia z dziełem o dużej ekspresji artystycznej i fabułą rzadko spotykaną w literaturze dla dzieci – młody chłopiec w finale przedstawienia odchodzi dobrowolnie z tego świata, jako wyraz protestu przeciw jego okrucieństwu i przemocy. Realizację przedstawienia powierzono twórcom białoruskim: reżyserowi Aleksiejowi Leliawskiemu i scenografowi Aleksandrowi Wachramiejowi. Muzykę na podstawie oryginalnych brzmień tradycyjnych instrumentów ludów zakaukaskich skomponował Wiktor Kopycko (prapremiera 15 września 2002 r.). Wrażenie artystycznie przedstawienia wielowarstwowego o bogatej skali artystycznej: od scen naturalistycznych, poprzez liryczne sceny pełne poetyckiej symboliki było tak duże, że po przedstawieniach dziecięca widownia zapraszana była z inicjatywy teatru na spotkania z psychologami. W ten sposób opolska scena wzbogaciła repertuar teatru dla dzieci w Polsce o dzieło wielkiego pisarza a także zaczęła współpracę z wybitnymi lalkarzami z Białorusi. Nie miejsce tu na szczegółowy opis przedstawienia wiec tylko tytułem przykładu wspomnę lekkie, ażurowe lalki stylistyką nawiązujące do rysunków naskalnych. Znakomite przyjęcie „Białego statku” zwłaszcza przez krytykę zachęciło kierownictwo teatru do kontynuowania współpracy z białoruskimi twórcami. W ten sposób w następnym sezonie doszło do premiery „Kasztanki” Antoniego Czechowa w adaptacji i reżyserii Aleksieja Leliawskiego (15 września 2003), przedstawienia ujawniającego, podobnie jak i w „Białym Statku” umiejętność reżysera w pracy z aktorem. W obu przedstawieniach młody aktor, Tomasz Szczygielski, stworzył piękne role, za które został nagrodzony „Złotą maską”. Także premiera przedstawienia „Jak Matołusz poszedł szukać olbrzyma” współczesnego niemieckiego dramaturga Tankreda Dorsta i Ursuli Ehler zrealizowana została we współpracy z zagranicznymi twórcami. Dekoracje zaprojektował Jan Zavarsky, a kostiumy i lalki zaprojektowała Eva Farkasova. Reżyser, Krystian Kobyłka, w scenariuszu niemieckiego autora dokonał dosyć poważnych zmian, co spowodowało, że widowisko stało się bardziej wielowarstwowe myślowo. Kobyłka pogłębił wymowę dosyć, powiedzmy to skrótowo, schematycznej baśni i poszedł odmienną droga niż Petr Nosalek we wrocławskiej inscenizacji baśni niemieckiego autora wydobywając z niej przede wszystkim zabawę konwencjami. Inscenizacja Kobyłki zdobyła sporo nagród na kolejnym festiwalu lalek. Pięknie zaprojektował lalki i oprawę plastyczną widowiska Aleksander Maksymiak reżyserując „Bestię i Piękną” Stanisława Grochowiaka. Znakomita muzyka Zbigniewa Karneckiego i ruch sceniczny, o który zadbał Jacek Gębura oraz pełna wdzięku gra głównych wykonawców ujawniły piękno zawarte w poetyckiej wersji starej baśni autorstwa Stanisława Grochowiaka. Na zakończenie sezonu teatr wznowił „Misterium drogi św. Wojciecha” i zrealizował dwa przestawienia dla widzów najmłodszych. „Tygrysa Pietrka” wyreżyserował Janusz Ryl-Krystianowski. Ta klasyczna opowieść Hanny Januszewskiej zyskała dzięki muzyce Roberta Łuczaka i scenografii Jacka Zagajewskiego. Drugie przedstawienie dla najmłodszych ta sama ekipa twórców zrealizowała na podstawie „Bajki o szczęściu” Izabeli Degórskiej, prostej, pełnej wdzięku i mądrości opowieści.

Przedstawieniem, bez wspomnienia którego nie można już mówić o Opolskim Teatrze Lalki i Aktora jest „Iwona księżniczka Burgunda” Witolda Gombrowicza, w reżyserii Mariána Pecko, z lalkami i kostiumami Eva Farkašovej, dekoracjami Pavola Andraški i muzyką Roberta Mankovecký`ego, obsypana nagrodami indywidualnymi i zespołowymi, przede wszystkim nagrodzona przyznanym po raz pierwszy od lat 80. Grand Prix Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Lalek – Opole 2009. Sukces tego przedstawienia wyznaczył kolejną silną linię repertuarową teatru, którą są przedstawienia dla młodzieży i dorosłych. W ostatnich sezonach pośród tych propozycji wybija się z pewnością „Wnyk” Roberta Jarosza, w reżyserii Bogusława Kierca, pokazywany na licznych festiwalach i obsypany nagrodami, m.in. za tekst i reżyserię w 18. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej (2012). Obok tego przedstawienia na uwagę zasługuje również „Morrison/Śmiercisyn” Artura Pałygi, w reżyserii Pawła Passiniego – spektakl stający w szranki z teatrami dramatycznymi, pokazywany na najważniejszych krajowych festiwalach, jak m.in. Festiwal Prapremier w Bydgoszczy, Boska Komedia w Krakowie czy ASSITEJ World Congress w Warszawie.

Opolski Teatr Lalki i Aktora pozostaje jednak nadal przede wszystkim teatrem dla dzieci. Tworzącym ambitne, mądre i nietuzinkowe przedstawienia dla młodych widzów. W repertuarze znajdują się tytułu należące do klasyki literatury dziecięcej, jak chociażby „Koziołek Matołek” czy „Mr Scrogge” stworzony na podstawie „Opowieści wigilijnej” Charlesa Dickensa. Nie brakuje jednak również tak ważnych dla rozwoju tej sceny tekstów współczesnych. Prawdziwym hitem ostatnich sezonów jest musical lalkowy „Psiakość” Marty Guśniowskiej, w reżyserii Marioli Ordak-Świątkiewicz, który doczekał się swojej kontynuacji pt. „Psiakość 2, czyli Kostka została rzucona” i jest jednym z najbardziej wyczekiwanych przez publiczność tytułów. Nowe sztuki pozwalają również na kontynuację założeń artystycznych opartych na potrzebie poważnej i partnerskiej rozmowy z dzieckiem, czego przykładem jest chociażby „Światełko” Maliny Prześlugi, wyreżyserowane przez Mariána Pecko, pokazywane nie tylko na festiwalach, ale również w wielu miejscowościach Śląska, dzięki objazdowi zorganizowanemu w ramach programu Teatru Polska.

Nowym znakiem czasów jest rozwój w teatrze działań projektowych i coraz częstsze włączanie się do akcji ogólnopolskich i międzynarodowych. W ostatnich latach Opolski Teatr Lalki i Aktora, poza realizacją Teatr Polska, jest beneficjentem takich ważnych projektów i konkursów ministerialnych jak Lato w Teatrze, Artystyczne Wakacje, Konkurs na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej oraz Klasyka żywa. Jednym z najważniejszych osiągnięć ostatnich lat jest również partnerstwo w gigantycznym międzynarodowym projekcie unijnym pn. Meeting the Odyssey, w ramach którego powstało m.in. przedstawienie w międzynarodowej obsadzie pt. „Waiting for the Rain” wyreżyserowane przez dyrektora opolskiej sceny – Krystiana Kobyłkę.

Plany repertuarowe i dalszy rozwój teatru wiążą się z otwarciem nowego budynku dużej sceny, gdzie swoje miejsce znalazła zarówno działalność stricte teatralna, projekty edukacyjne, wystawiennicze i z obszaru sztuk performatywnych. Jest to doskonałe miejsce dla spotkań ludzi, twórczych idei i kreatywnych pomysłów”.

Opis przygotowano na podstawie informacji ze strony Opolskiego Teatru Lalki i Aktora.

autor: Katarzyna Żurawska-Leśków

 

Zobacz również:

Czerwono zółte logo Radia Doxa
Radio Doxa
ul. Koraszewskiego 7-9, 45-011 Opole
e-mail: radio@doxa.fm
NIP 754-10-03-858 | REGON 040005377-00066
nr konta: BGŻ BNP Paribas 93 2030 0045 1110 0000 0043 2700
Sekretariat
tel.: 77 45 66 700

Marketing
tel.: 77 453 83 83
Antena
tel.: 77 45 66 777

Newsroom
tel.: 77 45 39 777
Busy do Holandii Busy do Anglii Naprawa komputerów Opole
Skip to content