Słuchaj online
Uważnie i zgodnie z nieskomplikowaną instrukcją. Tak należy wypełnić wniosek o dodatek węglowy. Wczoraj wieczorem (16.08) rozporządzenie ze wzorem odpowiedniego formularza podpisała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Dziś (17.08) przepisy zostały opublikowane. Sam wniosek nie jest trudny przyznaje dzisiejszy gość Radia Doxa. Na początku wpisujemy kto jest jego adresatem. Potem dane osobowe swoje jako wnioskodawcy oraz numer konta, na który mają trafić środki. Kolejne pozycje to osoby zamieszkujące z nami we wspólnym gospodarstwie domowym. Tu ważna uwaga aby w tych rubrykach także dopisać siebie (wnioskodawcę). Bardzo ważne aby wypełnić część dotycząca głównego źródła ogrzewania – i tu bardzo ważna uwaga. Musi to być to samo źródło, które zgłosiliśmy do centralnej ewidencji emisyjności budynków. Na końcu dopisujemy czy mieszkamy w budynku jedno czy wielorodzinnym, ewentualnie czy zamieszkiwany przez nas lokal jest ogrzewany z tzw. lokalnej ciepłowni – nie dotyczy to mieszkańców spółdzielni mieszkaniowych, a więc w przypadku Opola nie chodzi o klientów ECO S.A.
Wniosek można złożyć drogą elektroniczną, uwierzytelniając go podpisem elektronicznym lub przy użyciu konta bankowego jeśli oferuje taką możliwość. Można też dostarczyć go fizycznie lub przesłać pocztą. Trzeba to zrobić do 30 listopada tego roku. W Opolu będzie to można zrobić od najbliższego poniedziałku czyli 22 sierpnia. Wtedy formularz pojawi się na stronie miejskiego centrum świadczeń. Obecny dokument dotyczy wyłącznie osób ogrzewających lokal węglem kamiennym, brykietem lub peletem o zawartości minimum 85% węgla kamiennego.
Przypomnijmy nie trzeba okazywać dowodu zakupu, wystarczy prawidłowo wypełnić formularz na zasadzie oświadczenia. Na tej podstawie, jeśli wszystko będzie zgodne z prawdą gmina wypłaci nam 3 tysiące złotych dodatku węglowego.
Nie dajmy się też zwieść ewentualnym oszustom. Nie wysyłamy pracowników z formularzami do wypełnienia i tym bardziej nie pobieramy za to żadnej prowizji – dodaje na zakończenie dyrektor Anna Radlak.
Rozmowa z Anną Radlak:
