Wczoraj wieczorem fala kulminacyjna dotarła do miasta i będzie przechodzić przez Opole przez kilka najbliższych dni. Na dzisiaj możemy powiedzieć, że Opole zostało uchronione przed zalaniem, ale nieustannie monitorujemy sytuację na wałach. Na szczęście w ostatnich latach zmodernizowaliśmy wały na Metalchemie oraz w północnej części Opola w okolicach polderu Żelazna – mówił na naszej antenie prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
Będziemy monitorować wały, bowiem obecnie są mocno obciążone ze względu na napór wody, apelujemy do mieszkańców o czujność, jeśli widzą, że gdzieś wały przeciekają to prosimy o kontakt ze służbami – dodaje prezydent.
Kluczową rolę w obronie Opola przed wielką wodą odegrał zbiornik w Raciborzu. Miasto również wyciągnęło wnioski z powodzi z 1997 i 2010 roku budując polder Żelazna.
Polder od niedzielonego wieczora jest przygotowany do przyjęcia wody, jednak ostatecznie Odra została otrzymana w korycie i nie przekroczyła korony wałów. Jeszcze przez kilka dni polder zostanie w gotowości ze względy na przechodzenie przez miasto fali kulminacyjnej. Decyzję w sprawie otwarcia szandorów podejmą Wody Polskie. Oznacza to, że jeszcze przez kilka dni zamknięty będzie fragment obwodnicy Północnej – tłumaczy prezydent.
Mowa była również o utworzonym w CWK centrum dystrybucji pomocy dla powodzian. Jest to wspólne przedsięwzięcie miasta, samorządu województwa i wojewody. To tu trafia pomoc ze strony samorządów czy firm. Mieszkańcy Opola mogą indywidualnie przynosić dary do kilku szkól na terenie miasta. Lista dostępna jest na stronie Opola.
Rozmowa z Arkadiuszem Wiśniewskim: