W momencie objęcia przeze mnie funkcji starosty podkreślałem, że ochrona zdrowia i funkcjonowanie naszego szpitala to kwestie priorytetowe, cały czas to utrzymuję – powiedział na antenie Radia Doxa Artur Maruszczak, starosta powiatu kędzierzyńsko- kozielskiego.
W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie minister zdrowia z samorządowcami i dyrektorami szpitali, podczas którego przedstawiono założenia reformy szpitalnictwa. Resort zdrowia zapowiedział głęboką reformę, której założeniami ma być deregulacja, transformacja i odwrócona piramida świadczeń. Na nowo ma zostać poukładana mapa świadczeń zdrowotnych.
Założenia wydają się być dobre, zobaczymy co ostatecznie zostanie wdrożone. W mojej opinii powinno zostać ustalone pewne minimum, którego spełnienie da szpitalowi dostęp do środków z Narodowego Funduszu Zdrowia. To minimum może być określane na podstawie np. zajętych łóżek, wykonanych świadczeń czy liczby porodów – mówi Maruszczak.
Obecnie w opinii starosty mamy w regionie za dużo szpitali. Stąd wynikają m.in. problemy kadrowe, ale także finansowe poszczególnych placówek.
Obawiam się, że na poziomie starostów nie dogadamy się, bo nikt nie będzie chciał zlikwidować czy przeorganizować swój szpital. To nie są popularne decyzje, dlatego liczę na konkretne wytyczne ministerstwa, które będą obligatoryjne dla powiatów – tłumaczy Artur Maruszczak.
Powiat kędzierzyńsko-kozielski liczy na możliwość pozyskania dofinansowania na rozbudowę szpitala. Chodzi o nadbudowę głównej siedziby szpitala, tak by przenieść tam oddziały, które znajdują się w innych częściach miasta. Szacowaliśmy koszty na 70 milionów, teraz wiadomo, że będzie drożej. Jest to konieczna inwestycja z perspektywy ekonomii i kosztów utrzymania SPZOZ-u – mówi starosta. Jednak bez dotacji i konkretnego wsparcia nie będziemy w stanie ruszyć z tym przedsięwzięciem, podobnie z resztą jak z większością inwestycji. Niestety powiat ma bardzo ograniczone możliwości finansowe – podsumowuje Maruszczak.
Rozmowa z Arturem Maruszczakiem: