Danuta Jazłowiecka jednak nie wróci do Parlamentu Europejskiego. Obecna posłanka Koalicji Obywatelskiej startowała w eurowyborach z czwartego miejsca na liście. Ponad 17 tysięcy głosów, które zdobyła, to jednak za mało, aby wywalczyć mandat.
Mój wynik daje mi satysfakcję, bo jestem pewna, że wyborcy, którzy na mnie głosowali zrobili to z przekonaniem, nie były to przypadkowe głosy. A w kampanii nie zawsze była równa walka, dlatego tym bardziej cieszy mnie ten wynik – tłumaczyła na antenie Radia Doxa Danuta Jazłowiecka. Poza tym głosy oddane na mnie przyczyniły się również do zwycięstwa całej Koalicji Obywatelskiej – dodaje Jazłowiecka.
I to właśnie w ocenie posłanki zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej cieszy najbardziej. Po 10 latach po raz pierwszy samodzielnie wygrywamy i poprawiamy wynik z poprzednich wyborów. To pokazuje, że nasi wyborcy nam ufają. W poprzednich eurowyborach startowaliśmy jako Koalicja Europejska z Lewicą i PSL-em, teraz startowaliśmy samodzielnie i to właśnie samodzielne zwycięstwo daje powody do zadowolenia – mówił Jazłowiecka.
To co może niepokoić to wynik Konfederacji i fakt, że szczególnie młodzi wyborcy głosują na skrajną prawicę. Tak zdarzyło się nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach europejskich. Szczególnie we Francji i w Niemczech, liderzy, którzy obecnie rządzą w tych krajach mają się nad czym zastanawiać – dodaje Danuta Jazłowiecka.
Rozmowa z Danutą Jazłowiecką: