Słuchaj online
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozbiła siatkę rosyjskich szpiegów, którzy mieli zajmować się szpiegostwem i dywersją na terenie Polski. Grupa podejrzanych prowadziła monitoring tras kolejowych. Do jej zadań miało należeć m.in. monitorowanie transportów z uzbrojeniem realizowanych na rzecz Ukrainy. Podejrzani przygotowywali się również do akcji dywersyjnych mających na celu sparaliżowanie dostaw sprzętu, broni oraz pomocy dla Ukrainy.
Aktywność rosyjskich szpiegów na terenie Polski nikogo nie powinna dziwić. W dzisiejszej sytuacji geopolitycznej, w której znalazła się Polska będąc państwem frontowym i stanowiącym jeden z głównych hubów pomocy militarnej i humanitarnej dla walczącej Ukrainy, jesteśmy w centrum gry wywiadów w tej części świata – mówił na antenie Radia Doxa dr Bartosz Maziarz, politolog, ekspert ds. bezpieczeństwa.
Od lutego ubiegłego roku polskie służby zatrzymały 18 osób, które współpracowały z rosyjskimi lub białoruskimi służbami. To zarówno obcokrajowcy przebywający w Polsce, ale mieliśmy także przykład obywatela Polski, którzy pracowali dla obcego wywiadu.
Szpiedzy prowadzą nie tylko działania stricte wywiadowcze, ale również propagandowe czy dezinformacyjne. Chodzi np. o działalność w Internecie, której celem jest rozbudzanie emocji wokół relacji polsko- ukraińskich. Kreml od 2014 prowadzi szeroko zakrojoną akcję dezinformacyjną, której celem jest podburzenie nastrojów społecznych, od zeszłego roku to jeszcze bardziej się nasiliło zarówno na Facebooku czy w komentarzach zamieszczanych pod artykułami – tłumaczy politolog.
Tak na prawdę to jest apel do nas wszystkich o czujność. Jeżeli zauważymy cokolwiek niepokojącego, chodzi o czyjeś zachowanie, radykalne postawy czy specyficzną aktywność w sieci, wówczas powinniśmy powiadomić służby. Każdy z nas jest częścią systemu bezpieczeństwa – mówi dr Bartosz Maziarz.
Rozmowa z dr Bartoszem Maziarzem:
