Wraz ze śmiercią królowej Elżbiety II zakończyła się pewna epoka. Królowa panowała 70 lat przeprowadzając monarchię przez różne kryzysy i zawirowania.
Monarcha może być wdzięczna Elżbiecie za utrzymanie ciągłości – mówiła na antenie Radia Doxa dr Kamila Kasperska-Kurzawa z Uniwersytetu Opolskiego, miłośniczka brytyjskiej rodziny królewskiej. To nie były łatwe lata, ale królowa nigdy tego nie pokazywała, zawsze starała się jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki. Tak było do końca, przecież jeszcze dwa dni przed śmiercią przyjęła nową premier – mówi Kasperska-Kurzawa.
Królowa była bardzo szanowana przez samych Brytyjczyków, dla większości była to jedyna królowa którą znali. Szanowali ją za brak skandali, za powściągliwość i nieskazitelny wizerunek. Elżbieta była znana ze swojej dbałości o szczegóły. Kapelusze, torebki, idealnie skrojone sukienki, płaszcze i garsonki – to były nieodłączne elementy jej garderoby.
Po śmierci królowej, monarchia zachowuje jednak ciągłość panowania, tron objął już Karol III, który bardzo długo musiał czekać na przejęcie władzy. Wizerunek Karola jest daleki od nieskazitelności królowej Elżbiety II, ale Karol wydaje się, że wyciągnął wnioski ze wszystkich kryzysów, które przeszedł, z każdym rokiem zyskiwał także przychylność Brytyjczyków – mówi dr Kamila Kasperska-Kurzawa. Najpewniej nowy król będzie chciał nieco zreformować monarchię, niewykluczone, że będzie chciał ją nieco odchudzić.
Rozmowa z dr Kamilą Kasperską-Kurzawą: