60,5 miliona złotych przeznaczyła Fundacja Rozwoju Śląska na pożyczki płynnościowe dla lokalnych przedsiębiorców. W ubiegłym roku pieniądze stanowiły wsparcie w czasie lockdownu, kiedy firmy mocno odczuwały pandemiczne warunki – mówi Henryk Wróbel, prezes Fundacji Rozwoju Śląska. Rozmawiając z przedsiębiorcami, którzy zgłaszali się do nas po pomoc, dokładnie widzieliśmy skalę problemów małych i średnich przedsiębiorstw – mówi Wróbel.
40% firm, którym Fundacja udzieliła pożyczek stanowią przedsiębiorstwa z branży handlowej, 20% to gastronomia i zakwaterowanie a 15% to usługi. Dane te jednoznacznie wskazują, które braże ucierpiały najbardziej na pandemii i gdzie ta pomoc była niezbędna – mówi Henryk Wróbel. Nasza oferta była uzupełnieniem pomocy, która była udzielana przedsiębiorcom z różnych źródeł. Pieniądze z pożyczek, które były udzielane przez Fundację mogły być przeznaczone na wypłatę wynagrodzeń czy zakup towarów – dodaje Wróbel.
Obecnie opolscy przedsiębiorcy zainteresowani są już pożyczkami inwestycyjnymi, co może świadczyć o wychodzeniu z kryzysu – mówi prezes. Fundacja Rozwoju Śląska wychodząc naprzeciw oczekiwaniom lokalnego biznesu oferuje dwa rodzaje pożyczek. Pierwsza to pożyczka na efektywność energetyczną dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. To 1 milion 200 tysięcy na montaż technologi energooszczędnych. Dostępne są także pożyczki inwestycyjne – małe do 150 tysięcy oraz duże do 1 miliona 200 tysięcy złotych.
Rozmowa z Henrykiem Wróblem: