Ksiądz Tomasz Pyś z archidiecezji przemyskiej od siedmiu lat pracuje w Kazachstanie. Wspomina jedną z historii, kiedy zatrzymał go patrol drogowy. Zadziwił wtedy policjantów tym, że swoje miejsce pobytu misyjnego określił jako dom.
Ksiądz Tomasz Pyś z archidiecezji przemyskiej od siedmiu lat pracuje w Kazachstanie. Wspomina jedną z historii, kiedy zatrzymał go patrol drogowy. Zadziwił wtedy policjantów tym, że swoje miejsce pobytu misyjnego określił jako dom.