
Famak czyli jedna z największych firm w mieście wystąpiła do władz Kluczborka z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej w sprawie dwóch inwestycji. Chodzi o modernizację kotłowni zakładowej, zamiast kotłowni na węgiel ma postać ciepłownia na paliwo alternatywne, co w praktyce oznacza spalanie odpadów. Druga część inwestycji dotyczy z kolei budowy instalacji do przesyłu ciepłej wody z kotłowni zakładowej do miejskiej sieci ciepłowniczej.
Inwestycja budzi wątpliwości mieszkańców, chodzi przede wszystkim o lokalizację, która jest zbyt blisko zabudowań.
Jeszcze nie rozpoczęła się procedura w sprawie wydania decyzji środowiskowej, firma musiała uzupełnić wniosek, cała procedura najpewniej ruszy w przyszłym tygodniu. Powołamy komisję urbanistyczną, która przede wszystkim musi sprawdzić czy inwestycja jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jeśli nie wpisuje się w plan, to dla nas kończy to sprawę – tłumaczył na antenie Radia Doxa Jarosław Kielar, burmistrz Kluczborka.
Burmistrz w ubiegłym tygodniu spotkał się z protestującymi mieszkańcami.
Rozumiem ich argumenty, dlatego obiecaliśmy, że będziemy informować mieszkańców o wszystkich ruchach miasta w sprawie tej inwestycji – tłumaczy burmistrz.
Mowa była również o planach Kluczborka na rozpoczynająca się kadencję.
To będzie czas pozyskiwania pieniędzy z różnych zewnętrznych źródeł – tłumaczył Jarosław Kielar. W planach jest dalsze kanalizowanie gminy, budowa centrum społecznego przy ulicy Ligonia z domem dziennego pobytu, kuchnią społeczną czy przestrzenią dla organizacji pozarządowych. Gmina chce także kontynuować remonty dróg czy tworzenie nowych przestrzeni rekreacyjnych. W przyszłym roku powinna ruszyć budowa 151 mieszkań w ramach Społecznej Inicjatywy mieszkaniowej.
Rozmowa z Jarosławem Kielarem: