Dziś Święto 10. Opolskiej Brygady Logistycznej. Jednostka od 23 lat realizuje zadania zabezpieczenia logistycznego całego południa kraju. Opolscy żołnierze zabezpieczają jednostki wojsk operacyjnych, regionalne bazy logistyczne, wojskowe oddziały gospodarcze służą także wsparciem dla administracji publicznej.
Poza naszymi codziennymi obowiązkami, reagujemy także na sytuacje kryzysowe, których w ostatnich latani niestety nie brakuje – mówił na antenie Radia Doxa kpt. Piotr Płuciennik, rzecznik 10. Opolskiej Brygady Logistycznej. Pandemia była trudnym czasem dla naszych żołnierzy, którzy realizowali wiele dodatkowych zadań. Przejechaliśmy 2 miliony kilometrów przewożąc 600 ton różnego rodzaju ładunków – mówi rzecznik.
Opolscy logistycy byli również na granicy polsko-białoruskiej w trakcie kryzysu migracyjnego. Transportowaliśmy kontenery, zajmowaliśmy się dystrybucją żywności dla przebywających na granicy żołnierzy, zajmowaliśmy się tankowaniem pojazdów. Nadal nasze dwa zgrupowania zadaniowe pracują na granicy – tłumaczy kpt. Płuciennik.
Wybuch wojny na Ukrainie także wpłynął na pracę opolskiej jednostki. Przede wszystkim musieliśmy podnieść naszą gotowość bojową do realizacji zadań – mówi kapitan. Wojna za naszą wschodnią granicą wpłynęła na większe zainteresowanie tematyką bezpieczeństwa, ale także logistyką wojskową. Sytuacja na Ukrainie pokazała, że wojska operacyjnie nie mogą funkcjonować bez logistyki. Ponadto odnotowujemy większe zainteresowanie służbą wojskową. O ile w czasie pokoju często do wojska młodzi ludzie wstępowali z pobudek czysto ekonomicznych, bowiem wojsko dawało szansę stabilnego zatrudnienia. Tak obecnie w czasie podniesionej gotowości coraz częściej pojawiają się argumenty podparte patriotyzmem i gotowością obrony kraju – dodaje kpt. Piotr Płuciennik.
Rozmowa z kpt. Piotrem Płuciennikiem: