„Żyłem krótko, lecz uważam, że cel swój osiągnąłem. Nie rozpaczajcie! Wszystko będzie dobrze. Bez jednego drzewa las lasem zostanie. Bez jednej jaskółki wiosna też zawita, a bez jednego człowieka świat się nie zawali” – pisał do rodziny ks. Jan Macha, stracony 3 grudnia 1942 r. jako członek polskiej podziemnej organizacji, w ramach której pomagał ofiarom niemieckiego terroru.
Z ks. prof. Damianem Bednarskim, postulatorem procesu beatyfikacyjnego ks. Jana Machy, rozmawiamy o zbliżającej się uroczystości beatyfikacyjnej (20 listopada br.), a przede wszystkim o pełni życia i zaangażowania, które charakteryzowały nowego błogosławionego.