Książka „Tajemnice Bożego Narodzenia” Wacława Stefana Borka nie koncentruje się na tajemnicy wiary Bożego Wcielenia, ale na faktach opisanych w Piśmie Świętym bądź zawartych w tradycji a związanych z przyjściem Jezusa na Ziemię. Stara się ukazać sens tego bez precedensu wydarzenia, które po latach ewaluuje w stronę religijnego folkloru, zatracając pierwotny przekaz. To, co stało się zawoalowane przez kulturowe interpretacje, świat emocji, nieużywany już język greki koine, autor próbuje ukazań na scenie zapisanych stron swojej książki, rozsuwając jak kurtynę w teatrze wszystkie wątpliwości. Poprzez najważniejszą radosną nowinę: „Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk 2,7), dr Borek prowokuje całą lawinę dociekań w najtrudniejszej materii dotyczącej dzieciństwa Jezusa, a właściwie Jego przyjścia na świat.
Autor zgłębia źródła przekazu informacji o narodzinach Jezusa i dociera do pierwotnego ewangelijnego zapisu m.in. przy pomocy narzędzi wypracowanych przez retorykę semicką. Odwołując się do egzegezy biblijnej rozpracowuje dziesięć najważniejszych kwestii z dziedziny historii, teologii, tradycji, duszpasterstwa.
Każdy temat został przedstawiony jako pewna zwarta całość porównywalna z epizodem jednego odcinka jakiegoś serialu, w którym rozwiązany jest dany problem. Niemniej jednak, złożenie wszystkich epizodów w jeden wielki konglomerat pozwoliło w pełni osiągnąć efekt finalny, jakim jest zrozumienie epokowego i przełomowego wydarzenia w historii ludzkości – Bożego Narodzenie. Autor przeprowadza czytelnika przez analizy na płaszczyźnie języka i słownych sformułowań odzwierciedlających epokę czasów, w jakich powstały. Odnosi się do wydarzeń historycznych, które pojawiają się nie tylko w tle, ale stanowią ważne odnośniki do tego, co działo się w Betlejem. Doktor Borek próbuje wyjść poza hermetyczny język teologiczny i ustosunkowuje się do poszczególnych etapów tradycji, wskazując, skąd mogła czerpać sugestie do stworzenia pewnych wyobrażeń, o których nie ma mowy w Nowym Testamencie. I na koniec stara się pomóc w wyrobieniu sobie osobistego przekonania, że Boże Narodzenie to coś więcej niż tylko pamiątka urodzin Jezusa, że to wydarzenie jedyne w swoim rodzaju.