Od najbliższego czwartku (27.01) będzie można przetestować się na COVID-19 w aptece. Testy antygenowe mają być opłacane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, nie trzeba będzie mieć ze sobą skierowania. Nie oznacza to jednak, że testy będą możliwe w każdej aptece. Testowanie dla aptek nie jest obowiązkowe, zgłaszają się tylko te chętne, które są w stanie spełniać określone wymogi.
Na razie nie będzie to duża liczba aptek, które będą prowadziły testowanie – mówił na antenie Radia Doxa Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. Apteki muszą stworzyć określone warunki, tak żeby nie dochodziło do krzyżowania się dróg zdrowych i chorych pacjentów – mówi Tomków. Można to rozwiązać na różne sposoby, testowanie możne odbywać się na zapleczu albo można ustalić określone godziny testowania, inne od tych w których przychodzą pacjenci po zakup leków – wyjaśnia wiceprezes Naczelnej rady Aptekarskiej.
W przypadku Opolszczyzny najpewniej kilka lub kilkanaście aptek zdecyduje się na testowanie, ale raczej nie od czwartku. Realny termin to początek lutego, bowiem farmaceuci muszą przejść szkolenia, a apteki musza zostać przystosowane do nowych zadań. Trzeba również podpiąć apteki do systemu, w których rejestrowane są wyniki testów.
Rozmowa z Markiem Tomkowem: