– MMA nie jest dla kobiet – powiedział „Ostatni Cesarz” wszechstylowej walki wręcz, Fiodor Jemieljanienko. Po tych słowach w środowisku sportów walki zawrzało. Mieszane sztuki walki w wykonaniu pań zdobywają bowiem coraz większą popularność na całym świecie. Również w naszym kraju nie brakuje pań trenujących MMA. W programie Być Kobietą będziemy gościć jedną z nich. To opolanka, Joanna Popczyk.
Krew, siniaki, nokauty – to w MMA chleb powszedni. Jeszcze kilkanaście lat temu wydawać się mogło, że to sport zarezerwowany dla mężczyzn. Dla kobiet zbyt brutalny. Nic bardziej mylnego. Trenować można już w wielu miastach. My rozmawiamy z opolanką Joanna Popczyk, która przez wiele lat trenowała karate, od niedawna rozpoczęła przygodę z MMA.
W Polsce obserwujemy dynamiczny rozwój mieszanych sztuk walki w żeńskim wydaniu. Oprócz Joanny Jędrzejczyk dużą popularność zdobyła Karolina Kowalkiewicz, mistrzyni KSW oraz Izabela Badurek. My gościmy natomiast opolankę, Joannę Popczyk, która ma na swoim koncie już pierwsze sukcesy.
Pomimo niektórych kontrowersji takich jak incydent z 2004r., kiedy japoński zawodnik Takumi Yano odmówił wzięcia udziału w gali Pancrace, gdyż fightcard zawierał także walki kobiet, czy publicystycznych głosów sprzeciwu, kobiety z coraz większym powodzeniem walczą na galach na całym globie. W klatce i na ringu walczą też kobiety. I to jakie!
Przypomnijmy, dziś w programie Być Kobietą gościłyśmy Joannę Popczyk. Do jej ostatnich sukcesów warto zaliczyć m.in. 2 miejsce na ogólnopolskich zawodach w Sochaczewie.