Ojciec Janusz Prut dwadzieścia lat pracował w Botswanie i Zambii, od dwóch lat jest na Filipinach. W rozmowie opowiada o różnicach w przeżywaniu wiary – zarówno w Afryce, jak i w Azji i o tym, czego sam się nauczył na misjach.
Ojciec Janusz Prut dwadzieścia lat pracował w Botswanie i Zambii, od dwóch lat jest na Filipinach. W rozmowie opowiada o różnicach w przeżywaniu wiary – zarówno w Afryce, jak i w Azji i o tym, czego sam się nauczył na misjach.