Dziś w programie sprawdzamy jak wygląda sytuacja na regionalnym rynku pracy. Będziemy rozmawiać z dyrektorami Powiatowych Urzędów Pracy.
Epidemia koronawirusa i zamrożenie gospodarki mają ogromny wpływ na rynek pracy. Wielu pracodawców zdecydowało się na redukcję etatów, co potwierdzają statystyki urzędów pracy.
Bezrobocie w Polsce rośnie. W kwietniu 2020 zarejestrowało się blisko 100 tys. bezrobotnych.
Według danych GUS na koniec kwietnia poziom bezrobocia osiągnął 5,8 procent, to o 0,4 procent więcej niż w marcu. Bez pracy pozostaje już prawie milion Polaków. To nieco więcej niż szacował rząd. Niestety, ale bezrobocie może jeszcze wzrastać. Na razie z szacunków resortu pracy wynika, że na koniec roku może być w Polsce nawet 1,5 mln bezrobotnych.
Z całą pewnością rządowa tarcza antykryzysowa w znacznym stopniu nakierowana jest na ochronę miejsc pracy. Śmiałe rządowe statystyki około 5 mln miejsc pracy zostało ochronionych dzięki mechanizmom wsparcia dla przedsiębiorców – stwierdziła szefowa resortu pracy, chwaląc rządowy program walki ze skutkami pandemii.
O sytuacji na regionalnym rynku pracy mówią:
Tomasz Kwiatek, zastępca dyrektora PUP w Opolu
Jacek Karpina, zastępca dyrektora PUP w Głubczycach
Małgorzata Pliszka, dyrektor PUP w Nysie
To na koniec jeszcze dane regionalne zamieszczone na stronie Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Tam na razie mamy zbiorcze dane za kwiecień.
Liczba bezrobotnych w województwie opolskim w kwietniu 2020 roku wyniosła 23 832 osoby, a stopa bezrobocia ukształtowała się na poziomie 6,5% (szacunek WUP).
W porównaniu do marca 2020 roku, liczba osób bezrobotnych zwiększyła się o 1 948 osób.
W połwoie czerwca bedziemy dysponować danymi za maj.
Warto jeszcze dodać, że eksperci zajmujący się tematem rynku pracy zwracają uwagę, że musimy poczekać jeszcze kilka miesięcy, by zobaczyć ostateczny kształt rynku pracy po epidemii. – Samo Ministerstwo Pracy w prognozach mówiło, że stopa bezrobocia rejestrowanego może wzrosnąć nawet do 10 %. – przypomnijmy obecnie jest to 5,8 %