3 grudnia wspominamy św. Franciszka Ksawerego. patrona misji katolickich. Do rozmowy o wielkim misjonarzu Dalekiego Wschodu, zaprosiliśmy o. Wojciecha Ziółka, jezuitę, misjonarza, proboszcza jedynej katolickiej parafii w Tomsku na Syberii, niegdyś duszpasterza akademickiego w Jezuickim Ośrodku Formacji i Kultury „Xaverianum” w Opolu.
- Na wszystkich obrazach, na wszystkich ikonach, Ksawery przedstawiany jest z ogniem w sercu. Ten ogień miłości, żar apostolskiej gorliwości, który w nim płonął, gnał go najpierw do Indii, a potem do Japonii. Do Chin nie dotarł, zmarł w wieku 46 lat. Ale misyjny rozmach Ksawerego był tak wielki, że uczynił go patronem misji katolickich na całym świecie. On, jako ten, który realizował misje w bezpośredni sposób, bo sam głosił Ewangelię, a współpatronką jest mu Mała Tereska, św. Teresa z Lisieux, która te misje wspomagała swoimi modlitwami, cierpieniami – mówił o. Wojciech Ziółek SJ.