Pierwszoligowiec pierwszy mecz po przerwie, związanej z pandemią koronawirusa, rozegra jutro (4.06) na wyjeździe z Radomiakiem Radom. Cel w tej rundzie jest jeden: utrzymać się na zapleczu ekstraklasy. Podopiecznych Dietmara Brehmera czeka niełatwe zadanie, znajdują się bowiem na 16, spadkowej pozycji. Do bezpiecznego 15. miejsca brakuje im dwóch punktów.
Jak mówią zawodnicy Odry, kapitan Mateusz Kamiński i napastnik Arkadiusz Piech, drużyna jest gotowa do walki o utrzymanie:
Na konferencji prasowej podsumowano też pierwsze miesiące działania klubu, jako spółki miejskiej. Jak mówi Janusz Wysocki z rady nadzorczej klubu, sytuacja jest stabilna. Klub bowiem postawił na oszczędności.
– Zawodnicy nie muszą bać się m.in. o wypłatę wynagrodzeń – zaznacza Wysocki.
Jutrzejszy mecz rozpocznie się o godz. 18:10. Do końca tej rundy piłkarze będą wybiegali na murawę średnio co 3 dni. Ostatnią kolejkę zaplecza ekstraklasy zaplanowano na ostatni weekend lipca.