Problemem są zarówno koszty jak i terminy. Wstępnie inwestycja została oszacowana na 15 milionów, później po aktualizacji okazało się, że koszty będą znacznie większe i mogą sięgać nawet 20 milionów. Co więcej zadanie musi zostać zakończone i rozliczone do kwietnia przyszłego roku.
Mamy 13,5 miliona dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, mamy również zabezpieczone pieniądze na wkład własny, ale wciąż szukamy dodatkowych środków, żeby zrealizować zadanie, które jest pilne – mówi Sylwester Lewicki.
W najbliższą środę (26.07) ma nastąpić otwarcie ofert zgłoszonych do przetargu.
autor: Diana Bogacz-Kotulak