Podczas dzisiejszej sesji sejmiku radni wybiorą ostatniego członka zarządu województwa. Miejsce to ma przypaść przedstawicielowi PSL-u, to wynik umowy koalicyjnej na szczeblu krajowym.
Od początku nie byliśmy zwolennikami takiego rozwiązani i głośno o tym mówiliśmy. Uważamy, że polityka krajowa nie powinna tak mocno rzutować na region – powiedział na antenie Radia Doxa Rafał Bartek, przewodniczący Sejmiku Województwa, reprezentujący Śląskich Samorządowców.
Miejsce w zarządzie dla PSL-u jest podważane, ponieważ ugrupowanie wprowadziło tylko jednego radnego do sejmiku województwa. Śląscy Samorządowcy mając pięciu radnych otrzymali także jedno miejsce w zarządzie. Arytmetyka niestety nie zawsze idzie w parze z matematyką – komentuje Rafał Bartek.
Śląscy Samorządowcy w zamian za poparcie dla kandydata PSL chcieli obsadzić stanowisko wicewojewody. Tu jednak nie udało się uzyskać zgody premiera Donalda Tuska. Śląskim Samorządowcom zostało obiecane utworzenie stanowisko pełnomocnika ds. wielokulturowości w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Nie wiadomo jednak czy to wystarczy, aby pięciu radnych klubu Śląskich Samorządowców poparło kandydata PSL-u. Tym bardziej, że rekomendację partii otrzymał jej regionalny lider Marcin Oszańca, a nie jak się się spodziewano jedyny radny w sejmiku Antonii Konopka, który już wcześniej pracował w zarządzie.
Jesteśmy trochę zaskoczeni tą kandydaturą – przyznał Rafał Bartek.
Czy Marcin Oszańca zyska poparcie większości radnych? Przekonamy się po godzinie 15.
Rozmowa z Rafałem Bartkiem: